wtorek, 1 marca 2011

Adrenallinka xd Byle do piątku!!!!!!!!!!!

Przyżyłam...
JA ŻYJE!!!!!
To jakiś cud! Jakiś skichany cud!
Szkoła szkoła szkoła... kto by się nią przejmował.
Chociaż czasem władza tyranów w niej uczących może sięgnąć zenitu twojej wytrzymałości psychicznej i wtedy się troche... umiesiesz.
Noo coż życie jest czasem superowe a czasem mam ochote się spakować i gdzieś wypierdolić daleko...
Po wtorku zawsze czuje się "głupia", dwie godziny niemieckiego mi nie służą to widać słychać i czuć ;/
Te lekcje są za bardzo stresujące ja nie wytrzymuje... tylko się wydzierać potrafi.
Skończmy ten strasznie bulwersujący temat, i przejdźmy do pożyteczniejszych:
Bilecik na mecz już jest-35 zł ale opłaca się..
Chce GŁOŚNO KRZYCZEĆ ŚPIEWAĆ!!!
hahahahaha xd Już się się mogę doczekać.
Wiem jestem dziewczyną i wógle to nie jestem jakąś masakrycznie zagorzałą fanką piłki nożnej ale czasem jest dobrze się oderwać od rzeczywistości (nie koniecznie na meczach, ale na tym co cię cieszy, fascynuje)
i odpocząć psychicznie zapomnieć o problemach... oczywiście one nie znikną ale można nabrać dystansu, a wtedy niktóre sprawy które się wydawały jakieś strasznie skomplikowne mogą stracić na sile rażenia i po ich przemyśleniu okarze się że może istnieje jednak jakieś wyjście...


Dobranoc :*

1 komentarz:

  1. Haha :D niemiecki ssie! chociaż chyba wolalabym już to od mojego włoskiego ;/ baba się na mnie uwzięła jak nic i nie tylko ja to widzę -.-"
    no z jednej strony właśnie mnie przerażają takie "kibolki"... o_O mało ktora dziewczyna na prawde fascynuje się ta pilka, wiele z nich po prostu interesuje się pilką zeby wydać się atrakcyjniejszymi dla chłopaków ;/ ale wiadomo że nie można szufladkować ze kazda laska taka jest :D ja np sobie nie wyobrażam siebie emocjonującą się wynikami :D co najwyżej własnie tak jak piszesz, iść aby się rozerwać i nabrać dystansu :D

    OdpowiedzUsuń