czwartek, 22 października 2015

Ciii..

Jest cicho, środek nocy,
tak.. bardzo chłodnej i ciemnej nocy.
Słyszę jedynie szum wody w kaloryferach,
przejeżdżające auto, szum wody z kałuży.
Ile dźwięków można usłyszeć w ciszy,
całą symfonią cichutkich zdarzeń,
całą symfonią duszy, myśli, szmery..
Czuję je gdzieś kłębiące się z tyłu głowy,
napierają lekko na oczy i skronie.
Tak.. to myśli, kotłują się przewalają,
w tej ciszy...
Słychać każdą z nich a jednak nie słychać żadnej,
jakby tłum ludzi krzyczał, lecz każdy osobny człowiek 
miał coś do przekazania. 
Choć przytłoczona tym natłokiem czują się zadowolona,
jedna myśl a właściwie uczucie, przebija się przez te wszystkie doznania...
Uczucie pewności że będzie dobrze, że jest dobrze teraz.. ;)

 autumn evenings ahhh ;)