wtorek, 17 maja 2011

Co ma tak naprawdę sens?

Sprawdzian z historii, pytanie z niemca (jeszcze raz) ...
Tyle nauki a ja co?
nic


Jestem strasznie zmęczona rzeczywistością, 
mam już dość tej zasranej szarości... 
z dnia na dzień dostrzegam beznadziejność tego świata,
czasem się zastanawiam po co to wszystko?
Brak mi sił aby temu wszystkiemu stawić czoło,
ehhh...
pewna mądra osoba powiedziała kiedyś że "żyje się dla kogoś",
teraz tego tak bardzo nie dostrzegam pewnie to przychodzi z wiekiem...
chce to i tamto, kupić sobie telefon, kupić ubrania,
dobra spoko, 
ale co po nich zostanie?
nic 
Tak na prawdę, to zostanie przyjaźń (jeśli ją odpowiednio będziemy pielęgnować i nie damy się)
miłość, uczucia...
Wiem, wiem możecie sobie pomyśleć to tylko wzruszające i puste słowa i nawet możecie sobie pomyśleć 
że jestem idiotką która łudzi się że życie nie zabiera przyjaźni i miłości... 
zabiera....
Nie jestem też hipokrytką mówiącą "nie kupujmy nic i będziemy szczęśliwi" - o nie!
Wszystko jest potrzebne, tylko czasem się zapomina co jest tak naprawdę najważniejsze ;(





z zeszłego roku z zakończenia gimnazjum ... :(

13 komentarzy:

  1. również mam dużo nauki i dosyć wszystkiego :(!
    kamila

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze napisane ;). Najważniejsze jest to, czego nie można kupić za żadne pieniądze, takie jest moje zdanie..

    OdpowiedzUsuń
  3. o tak, masz rację...ale mimo wszystko jestem dzisiaj w dobrym nastroju ;) a ja dzisiaj miałam sprawdzian z histy ;( i nie znałam daty insurekcji kościuszkowskiej :)
    a co do biegania, to różnie bywa - jestem strrrrasznym leniem ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. mądrze napisane ...
    ehh ... ja chcę już wakacje ! xDDD

    OdpowiedzUsuń
  5. ah.U nas w szatni są tylko wieszaczki ;(

    OdpowiedzUsuń
  6. racja ;<
    ja chce wakacje <3333

    a ty nie masz ?.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny blog, będę wpadać-obserwuję. I zapraszam do siebie: onthefloor14.blogspot.com oraz
    amazingstory14.blogspot.com <33 ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Ty to masz rozkminy :)
    z czasem wszytko sie zmienia z roku na rok zmienia sie podejscie i myslenie :)
    ja wlasnei siadlam do ksiazek na nowo i az mi sie zyc odechciewa jak sobie mysle ile mi jeszcze zostalo do napisania wrrrr. wdodatku leje deszcz :(

    OdpowiedzUsuń
  9. spoko tez mam czesto taki rozpierdol w bani :)

    OdpowiedzUsuń
  10. powiem ci, że lepiej gdy ich brak, niz gdy jest ich aż za dużo XDDDDD

    OdpowiedzUsuń