niedziela, 27 lutego 2011

Witam ;D

Pierwszy wpis, już planowany od dawna (bardzo bardzo dawna) tak sie nastawiałam ale jakoś nie miałam motywacji...
Dziś dziwny dzień, jeden z takich które napędzają cię energią do działania ;)
W powietrzu jest coś wiosennego, wiele się zmieniło w przeciągu tej zimy i gdy wstałam rano i zobaczyłam słonce... jego ciepłe promyki owinęły mi twarz jak jedwabny szalik, poczułam się jakbym nie miała już żadnych problemów, żadnych smutków. Podeszłam do okna i zobaczyam oblaną słońcem ulice, wprawdzie jest jeszcze trochę śniegu... ale malutko ;D (jak spadnie nowy to się wkurze...)
Im dłużej patrzyłam w okno tym bardziej było mi cieplej w sercu, jak dawniej... gdy życie było jeszcze beztroskie...
Czasem trzeba się uśmiechnąć samemu do siebie i pomyśleć "życie nie jest takie złe", nawet może cię pozytywnie zaskoczyć ;)
Nie, nie zakochałam się, ani nie przydażyło mi się nic nadzwyczajnie fantastycznego ale czasem nastaje taki dzień gdy po wielu dniach ciemności pojawia się słońce i przez chwile razi cię gdy wstajesz z łóżka rano i wtedy jesteś szczęśliwa tak poprostu bez zbędnego powodu xd

Trzeba marzyć nawet gdy życie jest dużo gorsze i nic na żywo nie jest jak w marzeniech, wtedy wyjrzyj przez okno i popatrz, nie myśl tylkoo poczuj ciepło ;D

2 komentarze: