poniedziałek, 17 lutego 2014

nic ciekawego.

Weekend szalony było po prostu fajnie ;D
Blue star- baaaaardzo fajnie, no może energy lepsze ale też mi się podobało.
Ryneczek- to co zawsze, ale to nie była impreza tylko spokojne spotkanie z przyjaciółką <3 ;**
Oczywiście ekologia została w lesie,
bo nie miałam czasu, ochoty i możliwości..

Byłam w kinie wczoraj wieczorem na Miłość bez końca.
Baaaaaardzo romantyczny, miłość jak marzenie.
Oczywiście bardzo nierealny,
bo czy ludzie starzy i zgorzkniali mogą się całkowicie zmienić przez jakiś tam pożar?
Heh.. jednak pożary nie są takie złe (POZDROWIENIA DLA PIROMANÓW)

Ale jestem zgorzkniała <3

Kolejny poniedziałek,
sesje poprawkową czas zacząć! ;D <3
W sumie tylko jeszcze ekologie poprawić i gites..
Kolejny tydzień z głowy !


2 komentarze: