Dzień zwykły,
padał śnieg, byłam pierwszy dzień w szkole ;( Tak.. Kraków skończył ferie.
Później poszłam z chłopakiem <3 do kfc i spotkaliśmy sie z dziewczynami
Czyli dzień jak co dzień, bardzo miły bo spędzony w gronie najukochańszych osób ;)
Ale jak siadam wieczorem sama w pokoju zalewają mnie myśli..
Przestaje liczyć się to co było w dzień i to co będzie...
Nic się nie liczy tylko ja i muzyka ;)
Zeus - Hipotermia
Bardzo bardzo smutne i życiowe.. niestety
David Guetta - Just one last time
<33
Znamy? ;>
Idę się uczyć Wosu i sejmie o senacie, czyż to nie cudowne? Dobraaa.. wiem że męczarnia.
Bye ;**
współczuje nauki ;D
OdpowiedzUsuńto całkiem przyjemny dzień miałaś ;D
nie hybrydy! Zelowe :))
OdpowiedzUsuńFajniee ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie nowa notka!!!
pzdr.http://changeess.blogspot.com/
obserwuję. licze na odwdzięczenie się
OdpowiedzUsuń;**
OdpowiedzUsuń